Pojawienie się małego dziecka na świecie to cud. Rodzice niekiedy bardzo długo na ten cud czekają. Niestety żyjemy obecnie w takich czasach, kiedy coraz więcej małżeństw boryka się z problemem zajścia w ciążę. Kiedy jednak już się to udaje, to kolejne dziewięć miesięcy ciąży jest czasem oczekiwania na ukochanego maluszka, ale też czasem przygotowywania się do roli matki i roli ojca. Po porodzie często rodzice zaczynają panikować i każde kaszlnięcie czy też grymas na twarzy wzbudza u nich obawę o to, że coś może złego dziać się z ich maleństwem. Takie obawy towarzyszą rodzicom zawsze, jednakże matki i ojcowie, którzy mają jedno dziecko, odczuwają to ze wzmożoną siłą. Każde kolejne dziecko bowiem wychowuje się z większą pewnością z uwagi na wcześniejsze doświadczenia. Na każdym kroku matka słyszy, że najważniejsze dla małego dziecka jest naturalne karmienie, że mleko matki jest najlepszym i najzdrowszym pokarmem dla takiego maluszka, że trzeba karmić dziecko jak najdłużej i wcale nie zniechęcać się, kiedy początki bywają trudne. Faktem bowiem jest, że tuż po porodzie pokarmu w piersiach jest bardzo mało. Jednakże nowo narodzone dziecko wcale nie potrzebuje dużo jedzenia. Ma ono jeszcze zapasy z okresu przebywania w brzuszku matki. Karmienie naturalne jest bardzo wygodne, żeby nie powiedzieć wręcz ekonomiczne. Matka ma zawsze pokarm przy sobie, ma on właściwą temperaturę, bo nie jest ani za gorący ani za zimny. Zatem w każdej chwili można dziecko nakarmić. Każda matka powinna jednak wyrobić w sobie pewne dobre nawyki, o których należy zawsze pamiętać. Po pierwsze i najważniejsze to zawsze podnosić dziecko po karmieniu. Kiedy maluszek zje już wystarczającą ilość pokarmu, jakiej potrzebuje, to należy go unieść do góry i najlepiej położyć na swoim barku w celu odbicia. Czy niemowlakowi musi się odbić? Nie musi, ale powinno. Dlaczego? To proste – każdy człowiek, a nawet i zwierzę po jedzeniu beka. To naturalny odruch, bezwarunkowy, ponieważ wraz z połykanym pokarmem do żołądka dostają się pęcherzyki powietrza, a podczas samego trawienia pokarmu powstają również gazy. Dlatego też muszą się one stamtąd wydostać. Dzięki temu nie bolą nas żołądki po spożyciu pożywienia. Dokładnie tak samo jest z małymi dziećmi. Kiedy im się nie odbije po jedzeniu, to najpewniej szybko zaczną płakać z powodu bólu brzucha. Ponadto, należy pamiętać o tym, że dzieci po jedzeniu mogą ulewać. Nie jest to zły znak, po prostu maluchy często jedzą zbyt łapczywie nie pamiętając o tym, że ich żołądki są bardzo malutkie i nie pomieszczą dużo mleka na raz. O odbijaniu niemowlaka należy pamiętać szczególnie wtedy, kiedy dziecko karmione jest pokarmem sztucznym, a więc mlekiem modyfikowanym z butelki. Taki pokarm jest znacznie bardziej treściwy, niż mleko matki, ale też jest on ciężkostrawny. Mleko matki nie zalega w jelitach dziecka, a sztuczny pokarm niestety zalega. Dlatego po każdym karmieniu butelką należy poświęcić chwilę czasu, by ponosić dziecko na barku. Jak mu się odbije, to wiadomo, że nie będzie go bolał brzuszek.