Pyszna pomidorowa

Każda mama troszczy się o prawidłowy rozwój swojego maleństwa już od pierwszych sekund, w których dziecko przychodzi na świat. Po powrocie ze szpitala, w domu zaczyna się tworzyć nowa historia. Wcześniej bowiem nie było z nami tego małego człowieczka. To znaczy, mentalnie przygotowywaliśmy się na jego nadejście przez dziewięć miesięcy, ale to jednak nie to samo, co ujrzeć tego człowieczka fizycznie – na swoje własne oczy tu i teraz.
Zamieszkuje z nami taka maleńka kochana osoba i nasz świat kompletnie się zmienia. Wszystko kręci się wokół niej. Dostosowujemy siebie w stu procentach dla potrzeb tego malutkiego aniołka. Nocne wstawanie, pieluszki, kolki, mleczka, płacz naszego niemowlęcia – to wszystko sprawia, że czujemy się zmęczeni, ale i bardzo szczęśliwi.
Dziecko rośnie, a wraz z nim zmieniają się jego potrzeby. Wychodzimy po woli z nocnych karmień, kolki nie dokuczają już tak bardzo, a i płacz nocny staje się coraz rzadszym doświadczeniem . Nasz bobas nie jest już taki malutki. Coraz częściej próbuje nam coś pokazać, śmieje się za każdym razem kiedy nas widzi , gaworzy całymi dniami i jest wielką radością naszego życia.
Wraz ze wzrostem naszego małego domownika, zmieniają się jego potrzeby żywieniowe. Często zadajemy sobie pytanie jaki czas jest dobry na wprowadzanie różnych pokarmów. Na przykład zupa pomidorowa dla niemowlaka – od kiedy wprowadzamy to jakże smaczne danie ? Nie dość, że smaczne to bardzo zdrowe, bowiem jak wiadomo pomidory zawierają w sobie sporą część witaminy C , karotenu oraz kwasu foliowego. Zupka dla dziecka przygotowana na bazie świeżych pomidorów jest jak najbardziej wskazanym i bardzo wartościowym posiłkiem. Nie od dziś wiadomo, że jest też jedną z najbardziej ulubionych zupek dzieci. Z dodatkiem kaszki, ryżu czy też makaronu – tworzy niezapomniany smak dzieciństwa, który nierzadko zapamiętujemy na długie lata.
Właściwie, można powiedzieć, że kiedy nasza pociecha zacznie już samodzielnie jeść , długo czekać nie będziemy , jak zacznie samodzielnie chodzić. Tak, tak kochani, to wcale nie jest , aż tak bardzo nie wiadomo jak długi okres czasu. Od narodzin do skończenia roczku mija zaledwie chwilka. Jesteśmy bowiem tak zajęci i zauroczeni wychowywaniem naszego potomka, że nawet nie wiemy kiedy ten magiczny rok przeleci.
Trudno jednak, aby czas stał w miejscu. Dziecko kończy rok, potem kończy dwa. W trzecim roku idzie do przedszkola i staje się jego wychowankiem.Jesteśmy dumni i jednocześnie nie dociera do nas za bardzo, że to już. Nasze maleństwo niedawno się urodziło, niedawno wybił mu się pierwszy ząbek. Zupełnie jakby wczoraj to było – pamiętamy jak zawołało „mama”, a dosłownie przed chwilą nasz skarbuś jadł swoją pierwszą zupkę pomidorową…
Dziś nasz mały ludzik uczęszcza do przedszkola. Zrobił wielki krok w swoją małą dorosłość. Wierzyć się nie chce, że od dziś będzie musiał sobie radzić z zadaniami w jakich często wyręczała go mama. Musi nauczyć się żyć w grupie , w miarę słuchać i wykonywać polecenia wychowawczyni i bawić się. Bawić ile wlezie, bo za jakiś czas, wcale nie tak odległy jakbyśmy myśleli – nasze maleństwo pójdzie do szkoły…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here